Wakacje w siodle!
Po sukcesie filmu dokumentalnego i ośmiogodzinnym kursie jazdy konnej chłopcy z Klubu na Brzeskiej przeżyli wakacyjną przygodę w Bieszczadach.
W wyjeździe, który miał miejsce w dniach 26 – 31 lipca wziął udział Adrian, Darek i Przemek w roli opiekuna. Chłopakom udało się w tym krótkim czasie opanować trudną sztukę drapania źrebaka za uchem, wkurzyć (troszkę) kowala, przełamać strach przed galopowaniem po połoninach i poszaleć dżipem po wertepach. Był też czas na ognisko, struganie łódek z kory i spacer na lody. W przerwach Adrian i Darek prowadzili rozmowy z naszymi gospodarzami (szczególnie Panem Robinsonem (Crusoe) – łatwo go rozpoznacie na zdjęciu), turystami i mieszkańcami wsi. Wspólnie z nimi pracowali przy koniach i na pastwiskach. Wszyscy chcielibyśmy wrócić w to miejsce, do tych ludzi i jeszcze raz przeżyć taką przygodę.
Warto dodać, że w czasie wyjazdu spaliśmy w namiotach lub w sianie, sami gotowaliśmy, dbaliśmy o porządek i i robiliśmy zakupy. Mam wrażenie, że nasza samodzielność wzrosła, a nasze horyzonty i wiedza o tym jak może wyglądać życie poszerzyły się. Jeden z chłopaków zakomunikował mi, że zostanie weterynarzem. Na koniec, dzień przed powrotem Adrian powiedział – cytuję: „My na ta Brzeską wrócimy jacyś odmienieni. Nie będzie nam się chciało telewizji oglądać”
No i tak trzymać, chłopcy! :)Wszystko to było możliwe dzięki hojności Fundacji Pramerica, pracy pedagogów z Stowarzyszenia Mierz Wysoko i wparciu przyjaciół Klubu na Brzeskiej.